poniedziałek, 20 stycznia 2014

Houston, mamy problem...

I już wiadomo co to za problem z zasilaniem. Niestety ale "padła" jedna z baterii. Objawy są takie, że ładuje się i balansuje poprawnie, ale przy wyższym obciążeniu napięcie na jednej celi spada znacznie bardziej niż na pozostałych. Gdy wszystkie pozostałe trzymają ok 3.7-3.8V to na uszkodzonej spada do 3.0 a nawet niżej. Co ciekawe, u kolegi stało się dokładnie to samo i prawie w tym samym czasie. Niestety, zawiodłem się na akumulatorach Turnigy Nano-Tech. Wiem, że to typowe "chińczyki" ale jeden sezon niezbyt intensywnej eksploatacji to trochę mało. Zastanawia mnie tylko, czy po prostu nie dobraliśmy zbyt słabych pakietów (6000mAh 25-50C przy czym to 50C to pewnie tylko na papierze). Akumulatory już po kilku jazdach lekko spuchły, ale minimalnie, proces nie postępował więc używałem je dalej. Niestety w końcu nadszedł ich czas. Co prawda wydajność nie spadła drastycznie i do spokojnej jazdy się nadają, to tak czy inaczej czas na nowe akumulatory. Wybór padł ponownie na nano-tech, tym razem coś znacznie mocniejszego: 7600mAh 40-80C. Zamówię je na hobbyking.com i zobaczymy, mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie w porządku...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz